Wpis który komentujesz: | dziendoberek.dawno nie pisalam,bo nie mialam na to czasu.teraz mam chwilke wiec nadrabiam zaleglosci. piatek:ciezki melanz.za duzo wszystkiego,ale poczatek byl zajebisty.na zakonczenie jakies bezsensowne schizy uczestnikow.eh nie roztrzasam tego sobota:wczesna pobudka,bool,jakias bezcelowa przejazdzka nad zalew,bool,zmeczenie,bool,bool,bool.mam juz tego dosc i zaczynam dbac o zdrowie.to moje sobotnie postanowienie. niedziela:rodzinne spotkanie na chrzcinach mojej ukochanej siostrzenicy.lans na porzadna,grzeczna dziewczynke.zajebiste zarcie przez caly dzien,luksusowe driny.pozdro dla cioci,ze przygotowala taka zajebista zajebista szame i na moje zyczenie lody z bita smietana(jestes moim nowym ziomem) dzis:jeszcze w sumie nic.niedawno wstalam,ide sie wykapac,a pozniej moje bejbe przyjdzie:)) sieeeeaaa ziooooooooooomy |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
monia | 2004.08.21 20:45:46 schiza za schize :7 |