Wpis który komentujesz: | I znowu czekam. Wprawdzie nie odpisywałam na wczorajszego SMSa, bo wtedy czekałabym jeszcze bardziej, ale teraz czekam, aż miną trzy dni, podczas których miałam z dystansem ocenić sytuację. Tak się boję, że coś zrobiłam nie tak, a to możliwe przy tak gigantycznych wahaniach i rozterkach... Ach... Niech już się odezwie. I niech zaproponuje spotkanie. Wtedy odetchnę. ;-) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |