Wpis który komentujesz: | Jaki widok wczoraj nawet mnie ucieszyl? (czego moze nie bylo widac) - to dwa Dinsdale pomykajace po parku w porze nocnej. Okolo polnocy gdzies tak. Jeden zasuwal do przodu na swoich "osmiu" nozkach i prychal nazbyt donosnie, a drugi powoli szedl za nim, w pewnym momencie zaczal obstawac z tylu. Jakas migracja, czy co? Przyznam, ze wczesniej nie widzialem Dinsdale'i w liczbie mnogiej w jednej chwili. Zawsze je lapalem jakos pojedynczo, a wczoraj wlasnie szla sobie jakas parka, czy cos w ten desen :) Ladny widok. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |