Wpis który komentujesz:  | najpierw mnie bujanator oderwal od pisania, poszlismy na silke, po drodze trzech lebkow malbordem sie wjebalo komus do ogrodka na mojej ulicy, chcieli na rekawie poszalec, brawo! potem z moja m jak milosc m jak mega kłótnia i przestan, nie ma mnie juz dzisiaj.   | 
|   Inni coś od siebie:  | 
 Nie można komentować  | 
|  
 To stwierdzili inni: 
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org)  | 
 porteryko  | 2004.08.07 09:10:18 it's all good now :) jimson  | 2004.08.07 03:08:12 kipjahedap.piona:)  |