Wpis który komentujesz: | Mam bardzo głupi nawyk.I nie wiem skąd się wziął i chociaż jestem świadoma tego, że powinnam przestać to robić jakoś nie mogę się powstrzymać. Otóż po przeczytaniu kilku rozdziałów jakiejś książki zaglądam na ostatnią stronę i czytam ostatnie zdanie,albo ogólnie rzucam okiem na to,co jest tam napisane. A ostatnie zdanie,jak wiadomo,ma zazwyczaj istotne znaczenie dla całej książki. Zwłaszcza jeśli mamy do czynienia z kryminałem :/ I właśnie po przeczytaniu kilku rozdziałów "I nie było już nikogo" A. Christie (przyznam,że wciągająca ta książka :)) chyba wiem,kto zabija ://////// No i czy będę w stanie się dalej emocjonować ? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
djhuhh | 2004.08.07 16:32:25 ale kto ze stolu spija dobrze wiedziec...znam wielu co by w takim przypadku chcieli zajrzec na ostatnia strone ;p ale to rzeczywistosc nie ksiazka wiec im sie nie udaje... a ja mam mokry zoladek :D |