Wpis który komentujesz: | tak jak obiecalam zaczynam przepisywanie nloga z kartki... jednak jest tego bardzo duzo... wiec nie wiem czy bedzie sie chcialo to komukolwiek czytac, ale zalozenia byly takie, ze robie to sama dla siebie wiec to bez znaczenia... pierwszy wspis jest bez daty, ale byly one pisane nie dlugo przed moim wyjazdem do polski... 1) "tylko dwie rzeczy sa nieskonczone: wszechswiat i ludzka glupota, chociaz co do pierwszego nie mam pewnosci" A. Einstein ILe razy czlowiek moze wejsc w to samo gowno? Ile razy jest w stanie popelnic ten sma blad? Ne moze oduczyc sie pewnych zachowan? A moze to dziala na zasadzie odruchoof Pawlowa? Jak dwa badz trzy razy cos schrznimy, to juz zawsze w podobnej sytuacji bedziemy sie tak zachiowywac? Niefizyczna walka... Ludzi gubi ich nadmierna pewnosc siebie. Mysla, ze sa gora, gdy nagle okazuje sie, ze wszystkie zmysly skierowane wczesniej na siebie, przestaly czuwac. Starcily swoja czujnosc... Arogancja... Cecha ludzi inteligentnych i glupich. Paradoks? Nie. Tylko ludzie obdarzenii wysokim IQ sa zdolni do podlych czynow, dzialan podstepnych i obludnych. Szara masa posiada tylko/az podstawowe uczucia: milosc, nienawisc, zachwyt, pogarda... Sa to istoty na pozr niemadre, glupie, gorsze... ale (!) Sa o tyle lepsze, ze okreslone. Dokladnie wiedza co czuja, czego chca od zycia, jakie emocje zywia do innych i do siebie. Dokladnie widza granice dobra i zla. jest ona dla nich jasna i prosta. Nie potrzebuja sobie oni tlumaczyc, ze nie bylo to takie zle, czy... wiedza jak jest. Potrafia poniesc konsekwencje tego co uczynili. Sa swiadomii. Inteligencja otwierajac jednak przed nami drzwi na nowe mozliwosci, rozwiazania i perspektywy, zamyka inne. "Aby cos zyskac trzeba cos stracic" -jak glosi stare polskie powiedzenie. Co sie liczy? Pieniadze? Wladza? TEchnika i nauka? Czy to wszystko nie ma wspolnego mianownika? Z intelektem jest jak z gra na gieldzie. Chcac zaczac grac musisz cos zainwestowac. Im wiecej inwestujesz tym wiecej mozesz zyskac badz stracic. Stac nas na to, aby stac sie milionerem,a le czy chcemy byc bankrutami? Czy musimy grac? Czlowiek ma swoje potzreby i naturalna koleja rzeczy jest to, ze dazy do ich zaspokojenia. Szukamy zatem srodkow. Ale po co nam wiecej srodkow niz potrzeb? "To ludzie ludziom zgotowali tez los". Pewnie autorka mowiac tomiala duo racji, ale ja bym powiedziala "czlowiek jest kowalem wlasnego losu". Sam sobie ustala granice, sam wie do czego dazy, w co wchodzi. Ale jak wejsc w gowno i nie czuc smrodu? Trzeba potem ladnie po sobie posprzatac. Czowiek jest tylko czlowiekiem i ludzka rzecza jest sie mylic. Jednak bledy trzeba naprawiac. Ajak sie nic nie czuje to nieszkodzi, kiedys odczuje sie wszystko... Jak mam to skomentowac? Pisalam to pod wplywem emocji... ale teraz mysle, ze napisalam duzo prawdy, do ktorej jednak sama nie potrafi sie stosowac, zawsze robie to samo... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
marzyciel | 2004.08.09 18:37:19 Wnioskujesz ze zlych przeslanek, postepowanie jest warunkowane raczej czyms w rodzaju wewnetrznego kodeksu etycznego, przez moralnosc i sile charakteru. Obludnie postepuja ludzie tak naprawde slabi, a inteligencja jest tu raczej jednym z elementow niz kluczowym determinantem. Poza tym nie kazdy moze byc kowalem swojego losu, swiat bylby zbyt prosty, gdyby mozna to bylo tak ujac. Zawsze sa rozgrywajacy i rozgrywani, jedni rzadza, drudzy sluchaja itd. Pozdrawiam... |