Wpis który komentujesz: | odjechał...tęsknię. to dlatego dziś spałam do 13:45 z przerwą na rozmowę z Nim i spacer z psem. śniłam o Nim... za chwilę też będę. będę psycholożką[taaak zupełnie jak w reklamie pewnego sera. sysys]. pytanie tylko czy będę nią z papierem jednej czy drugiej uczelni. wszystko wyjaśni się już niedługo. chcę pomagać ludziom, ale czy oni chcą dać sobie pomóc? szczególnie po ostatnich rewelacjach. jednak jestem o oczko wyżej. bo tytuł dostanę za pięć lat-to raz a dwa-jestem kobietą. mam nadzieję, że z powołaniem. a tymczasem za dwa dni wyjazd z paczką znajomych w góry. a w sobotę dołacza mój Luby... to będzie Nasz tydzień. mmmr jestem już tak bardzo przyzwyczajona i przywiązana do porannych i wieczornych rozmów, że nie wyobrażam sobie innego początku i końca dnia. Dziękuję Ci Kocie, że tak o mnie dbasz i troszczysz się o mnie. dla mnie to wciąż nowość. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
aniol_w_czerwonym_kapeluszu | 2004.08.11 16:16:24 troszke chlodu utrzyma w swiezosci.. |