Wpis który komentujesz: | Właśnie dzwonił do mie z Irlandii mój przyjaciel Nikim (tak tak ten sławny ;) Generalnie zamulator wieczorny przerwany półgodzinną chyba rozmową. Chłopaku za granicą wcale nie jest tak różowo.Do Irlandii nawet nie jedźcie bo mam tam dwójke swoich ludzi i Irlandia opanowana przez Polactwo. Zero miejsc pracy. W ciemno nie ma co jechać. Dzisiejszy plan zdrowego jedzenia spalił na panewce. Fiasko człovieniu. Może jutro będzie lepiej ;) Ide poczytać "frajerów". Dobranoc. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
eskaubei | 2004.08.10 10:47:19 word, ziom pojechał drugi rok z rzędu do Dublina i miał nagraną robote i jest gites. pojechały z nim dwie znajome i wróciły szybko. porter | 2004.08.10 08:11:49 tak jak w calej wielkiej brytanii,jak nie masz ustawionych znajomych to nie ma co jechac.. ale jak masz to nie jest wcale tak zle ;] |