Wpis który komentujesz: | Czwartek Dwa dni temu rozmawialam z moja siostra przez telefon (mieszka z matka w Polsce, w tym samym mieszkaniu). Powiedzialam jej, ze biore piguly antykoncepcyjne: - i na cholere to bierzesz, po co sie faszerujesz chemia? A potrzeba ci w ogole tego??? Potem zapytala sie, jak sie poznalismy z I: - ja: no przez yahoo.personals, a co? - czys ty zglupiala???? Juz tak nisko upadlas, zeby kogos sobie przez biura matrymonialne szukac???? A to wiadomo, na kogo sie trafi??? jakis zboczeniec albo wariat, walnie Cie w glowe, zabije albo zgwalci i co??? Slodkie, nie? Nie bez zlosliwosci dodam, ze siostra moja, piec lat ode mnie starsza, nie ma zadnego faceta i nie pamietam, kiedy ostatni raz miala (chyba jak ja bylam w ogolniaku). Mieszka z matka, na wakacje jezdzi z kolezankami i boi sie panicznie jakichkolwek zmian, nowosci i ogole poznawania nowych ludzi. Jak to dobrze, ze juz dawno mi wisi i powiewa to, co ona i moja matka mysla o moim zyciu, facetach i podejsciu do seksu. Aha, jak uslyszala perypetie z mojej ostatniej pracy, to stwierdzila, zebym wracala do Polski. Bo tutaj to nic z tego nie bedzie. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |