Wpis który komentujesz: | Wojtek: No cóż, ogolnie dzien sie zaczal bardzo fajnie, a skonczyl sie koszmarnie. Juz dawno nie bylem taki zdolowany. Widocznie tak musialo byc. Co tu duzo gadac. Niby wszystko jest w porzadku i pieknie, a tu nagle jedno glupstwo i mam dola na calego. No ale co zrobic. Dodatkowo nikt nie moze przyjechac do mnie na dzialke. Pewnie bedzie tylko Pawel. Poza tym wszyscy pracują i ogolnie jest zajebiscie. Juz czuje, ze dzisiaj sobie super pospie (raczej poleze, bo napewno nie zasne, a jezeli tak, to nie bedzie to spokojny sen). Nienawidze tego uczucia, ktore mnie teraz ogarnia. Powazna zalamka, ktora wydaje sie, ze nigdy nie minie i zawsze juz bedzie źle.Ogolnie czekam na smsa, ktory troche by mnie uspokoil, ale pewnie nic z tego nie bedzie... Dobranoc wszystim. Spijcie dobrze. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |