Wpis który komentujesz: | Czwartek Tia.... kurwa, mam tego dosc. Wygladalo juz prawie ok, juz sie prawie przekonalam i znow mu zaufalam.. a dzis co? Email pierwszy. Ladnie pieknie tiutiu tiutiu ptaszki spiewaja tesknie za Toba.... ale BTW przyjaciel zaprosil mnie na dlugi weekend (3-5 wrzesnia) i chce jechac i co o tym myslisz. Napisalam, co mysle, a raczej staralam sie NIE napisac co naprawde mysle. Musialam sie niezle kontrolowac, zeby mu nie zabluzgac od chujow zlamanych i ze go mam dosc i zeby spierdalal i ze nie pozwole, zeby jakikolwiek facet tak mnie traktowal. Bo co, mam niby czekac, az obleci cala kolejka przjaciol, sie wyjezdzi, wyszaleje i moze wtedy laskawie ZE MNA gdzies pojedzie? Czy to jest kurwa normalne, jak sie z kims jest, zeby na pierwszym miejscu stawiac spedzanie czasu z przyjaciolmi, na wyjazdach? Ide... musze sie jakos wyzyc, cos zrobic, bo mnie kurwica ciezka po prostu zaraz trafi. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Sarah | 2004.08.20 07:35:09 nastroj moze i poprawia ale... wiesz, to nie o to chodzi. Ja po prostu chce miec kogos, na kim moge polegac, kto mnie nie zostawi jak mi ciezko - a nie takiego fuck buddy, z ktorym sie spotykam, jak mu odpowiada i wtedy mam byc ladna zrobiona i usmiechnieta. alli | 2004.08.19 21:39:35 nie przejmój sie tak strasznie- od tego robią sie zmarszczki i siwe włosy, a dla facetów nie warto sie tak poświęcać. ja też tak czasem mam. rada- z takimi trzeba krótko- nie to nie, wyskocz gdzieś sama z grupką przyjaciółek. możesz np wyskoczyć z tortu na jakimś urodzinowym przyjęciu :) - to świetnie poprawia nastrój. powodzenia |