Wpis który komentujesz: | Ten nlog to będzie jak kochanka, taki na boku, o ;) Oficjalnie jestem tu, ale co za dużo znajomych to nieszczerze. Dokładnie tak. Nieszczerze, szyframi, lub o mało istotnych rzeczach. A po kiego grzyba mi takie pisanie? Teraz wypadałoby napisać "Jak bym wiedziała, że...{ble, ble: tu zamieszczam pełno żalu do samej siebie i oczywiście do mamy natury, że mi taki długi jęzor dała}. Przez to ch*nia z grzybnią wyszła i mnie tu przywiało znów. Miałam zaprzestać kochankowania dawno temu, ale przecież młodość swoje prawa ma, la la la la la la la ;) Koniec tego pierniczenia o niczym (chyba mi już weszło w krew). Stary nlog, stary Emil, nowe notki, nowa szkoła (swoją drogą - damn it), stare poglądy, jeszcze starsze przyzwyczajenia, nowe doświadczenia, nowy rozdział. Bilans wychodzi na zero. Witam łans egen :) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
fuerte | 2004.08.28 11:37:10 witamy =) szukajac_siebie | 2004.08.27 17:56:34 Łelkam bak. |