Wpis który komentujesz: | Where's ya head at? Plan: wysłać pakę, wpłacić dudki na konto. Przygotowanie: wziąć kartkę z numerem konta, bo jakoś nigdy jeszcze nie zerknąłem, więc nie pamiętam; przepisać adres, coby paka doszła; zabrać pakę, coby było co wysłać; wziąć dudki, coby było co wpłacić. Realizacja Myśl pierwsza: "Fak! Zapomniałem kartki z adresem." Myśl druga i następująca po niej myśl trzecia: "Może jednak zadzwonić do domy, żeby Mamawieśka upewniła mnie co do adresu?" oraz "Daa, przecież nie wziąłem telefonu." Myśl czwarta, przedostatnia, powstała podczas wręczania Całkiem Całkiem Pani Na Poczcie: "No, to teraz tylko wpłacić dudki i do dom." Myśl piąta, ostatnia, po zaplaceniu za przesyłkę i retrospekcji dotyczącej chwilę wcześniej oglądanej zawartości portfela: "Aha, szkoda tylko, że zapomniałe wziąć dudków do wpłacenia." Bonusowo z ggada: Mój dzień, nie ma co. ;) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |