Wpis który komentujesz: | rudy rudy rydz!!! ;-) te słowa miałam ochote wyspiewac na fryzjerskim fotelu... byłam przerazona, no ale nic, zyje, a moja głowa nie wyglada najgorzej, jeszcze tylko odrobine ostrzyc i bedzie ok;-) gdzie jest granica miedzy nabijaniem sie a zartem majacym podtrzymac rozmowe? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
ostatni_na_dobranoc | 2004.08.29 22:55:04 oj śliczny masz kolorek teraz :D aptenia | 2004.08.28 16:08:43 juz nie czuje sie taka samotna;-) aptenia | 2004.08.28 16:07:58 to już chyba wiem czemu zmieniłam kolor włośów...;-) dzieki szukając(...) ;-) szukajac_siebie | 2004.08.28 09:00:21 Co rude to wredne ;) :P A ja chyba lubie wredne osoby "Rudych" mam 5 koleżanek w tel, i jednego kumpla. yogen | 2004.08.28 00:18:04 Nie martw sie jak by cos nie wyszlo z fryzura to wlosy odrosna..gorzej by bylo z glowka:)pozdrawiam. |