korzoh
komentarze
Wpis który komentujesz:

Wczoraj ucieczka ze schodów i szlajanie sie po B3...posiedzenie na ławce i szydera,konik thehehe...później do nocnego z erykiem a po drodze: okazalismy sie porządnymi obywatelami i zadzwoniłem na straż bo sie śmietnik jarał i to dobrze,specjalnie zostaliśmy zobaczyć czym przyjadą,bo mówiłem że to tylko śmietnik,a goście jak do pożaru domu,duży wóz,cała ekipa wypadła,gasili chyba 10 minut i później dostałem podziękowanie od kapitana wozu theheheh...
Nastepna ławka z browarkami i gadka w dwóch z erykiem o wszystkim,szydera z ludzi przechodzących i wogóle...Później eryk jakieś Deja wu,że mu coś mówiłem,on wiedział że to powiem i że koleś zaglądał i poszedł dalej za blok, chociaż go nie widzieliśmy,i okazało sie że koleś był i sobie szedł za blokiem...bania,jeszcze do tgo utytkłani...

Dzisiaj od rana format c:,bo u mnie w rodzinie pseudoinformatycy łapia sie za to co nie powinni iniestety poszło dużo potrzebnych rzeczy,wszystkie adresy maili,wszystkie strony ulubione itp.,ale teraz przynajmniej przez następne pare dni ten żwet bedzie w miare dobrze działał :)

Jest opcja na imprezke dzisiaj, mam ochote sie utytkłac wodziną z ziomami,u jakiegoś gostka którego ja nie znam ale tyfiki go znają (nie wszyscy),zobaczymy co to bedzie...

yo

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
wanna_be_like_me | 2004.08.28 13:44:29

uwielbiam imprezy u nieznajomych.
a najlepsze imprezy to są w mieszkaniu u kolesi poznanych dzień wcześniej w żulerskim pubie :D