Wpis który komentujesz: | K. jest na mnie wkurzona nie wiadomo o co. Przepraszam, a czy to moja wina, że nie chciała iść z nami? Żebym nie mówiła No choooooodź, będzie fajnie. . K. na to, że nie wie czy ma ochotę. Skoro ona nie wie, to ja tym bardziej. Nie masz wyjścia, K. - idziesz z nami! K. - no, ok ok idę. później. K. - nie idę. Tata powiedział nie, więc odwróciłam się i wyszłam (+ uśmiech) dz.(ja) - i to jest powód do śmiechu? K. - nie miałam ochoty z nim gadać. dz. - albo iść z nami. {cisza} - pech. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |