Wpis który komentujesz: | Sroda pieknie kurwa, coraz piekniej. Mauzonek wczoraj oswiadczyl, zebym sama placila swoje rachunki. Strach na mnie blady padl, bo umowa poczatkowa byla inna, i jak zwykle zachowal sie bardzo milo i taktownie wypominajac mi, ze juz dawno powinnam pracowac. Bo ja sie opierdalam, praca lezy na ulicy, pieniadze tez i w ogole. I co sie okazalo. Otoz czcigodny moj mauzonek cierpi na BRAK PIENIEDZY. Tak wlasnie. Czlowiek, ktory ma pensje szesciocyfrowa, nie ma pieniedzy. Bo splaca rachunki za zeby i ma na koncie tylko tyle, zeby zaplacic za czynsz i biezace oplaty. (do dentysty nie chodzil przez ponad osiem lat i stad teraz taka gora rachunkow, bo cala szczeke mu musieli zrobic a o tanszych uslugach dentytycznych nie chcial slyszec, oczywiscie tylko najlepsze i najdrozsze a co). Biedny kurwa jest. Nie przyszlo mu jednakze do glowy POCZEKAC z kupnem najnowszego iPoda oraz Maca G5; nie wypierdalac kupy kasy na obiadki w eleganckich restauracjach; nie kupowac tony filmow i cedekow; nie wspolfinansowac swojej dupy, nie kupic biletu na caly sezon w Kirkwood itd. etc. Ze juz nie wspomne o tym, iz on MUSI mieszkac w lofcie w centrum SF za jedyne prosze panstwa $2500 miesiecznie. Ja kurwa przez ostatnie poltora miesiaca tyle nie zarobilam, ale teraz to JA mu musialam wypisac czek na $300, zeby sie inne rachuneczki nie "odbily" z konta, bo sie to wlicza do historii kredytowej i potem sie czepiaja. Boze. Ja juz sie chce rozwiesc, dostac ta zielona karte i nie miec nic wspolego z tym czlowiekiem. Rzygac mi sie chce. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sarah | 2004.09.03 03:11:43 2Lazy: no tak, spuszcze i kto mi bedzie robil za meza poki nie dostane zielonej karty? :) Lizus: oby bylo tak jak mowisz, oby... Kenzo: tak, jego pieniadze, tylko tak sie sklada, ze przepierdolil rowniez MOJE pieniadze, z ktorych ja utrzymalabym sie przez nastepny rok. Bo on ma po prostu gest do wydawania i tyle. Fakt, teraz to po ptokach. Powinnam byla od poczatku miec oddzielne konto bankowe, na ktorym trzymalabym swoje wlasne udzialy i oszczednosci. Coz, czlowiek sie uczy na wlasnych bledach. D- | 2004.09.02 17:36:05 Kenzo: ad początek) Ano... ad koniec) Nie wiem, czy tam też tak to działa. Szczerze wątpię. Kenzo | 2004.09.02 14:56:59 ale przeciez to JEGO pieniadze, nie? boli cie, ze wydaje je na "swoja dupe"? trzeba sie bylo jakas umowa przedmalzenska zabezpieczyc. teraz to po ptakach :), chyba ze zaszantazujesz go "nie dam ci rozwodu, kochaniutki. plac". no nie wiem, moze to *jakis* pomysl... AB | 2004.09.02 12:41:10 Ahahahahahahaaaaaaahahaha ahahhaaah ahahahaaaaaa ahahaaahahaa!!!!!!! Sir - Lizus | 2004.09.02 10:16:54 ale za to: jestes inteligentna, oczytana,ladna, masz nietuzinkowe spojrzenie na rzeczywistosc a do tego posiadasz mozg, rece, nogi i praca w koncu sie znajdze. Pewnie nie tam gdzie szukasz ale znajdzie sie :o) Kain | 2004.09.02 08:34:13 Ale to jakies takie... smutne no. 2lazy2die | 2004.09.02 02:02:52 Nie daj się. Spuść frajera po schodkach na parter. Babki rulez! Szczegolnie w SF. . |