Wpis który komentujesz: | Przez przypadek spotkanie z Jose Torres Tama, Ekwadorczykiem z Nowego Orleanu. Przez przypadek, bo wszystko jest planowane a przypadkowo planowane jest mocniejsze. Spotkał się i spędził 2lazy2die z Jose 4 godziny na planowaniu nowego projektu performance-art pod tymczasową nazwą Warsaw-Tel Aviv-New Orleans. Że to niby już w przyszłym roku. A wcześniej z lotniska zadzwonił Jed, który przeleciał przez Wawa do Gdańska. Tam ma spektakl. Ale wróci do Wawa. Wróci do Wawa za tydzień na chwilę i potem wróci do Bostonu na chwilę i już się za chwilę przeprowadzi na stałe do Wawa, by na stałe pracować z 2lazy2die. Taki dzień. Między Jedem a Jose 2lazy2die wpadł na megalans prywatkę z okazji 10lecia miesięcznika ELLE. Musiał, bo przyjaciółka 2l2d wicezarządza miesięcznikiem i nie można odmówić. Megalans, na któym nagrody przyznaje się kolegom, a liczba gejów przekracza liczbę kobiet uwieszonych na ramionach pokurczów za kilka milionów dolców. Sfotografowany z koleżanką, piosenkarką o dzikim śmiechu - 2lazy2die po angielsku zrobił wycof serdeczny po 20 minutach. Przyjaciółkę spotkał, wizyta zaliczona. . |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
2lazy2die | 2004.09.10 01:37:46 wszystko na jeden raz. Wszystko na raz. W tym stanie to już na jeden raz. . łajza | 2004.09.09 00:58:03 jestem leniwa strasznie terpentyna | 2004.09.08 13:02:40 wódzia ismena | 2004.09.08 10:02:17 brow sugar | 2004.09.08 09:45:09 zupa? karolajn | 2004.09.08 09:28:18 spontan.Spontany są najlepsze;) twosteper | 2004.09.08 02:21:33 milo tak nie planowac... |