---

"
zapomnialem kiedys bylej powiedizec,tzn powiniem jej to tak powiedziec a nie czepiac sie tylko jendgo durnego powodu-kocham cie,ale za bardzo mnie poranials i za wile razy oklamals,moje prosby olewasz mimo,ze obiecuejsz wiec nie potrafie z toba byc...sorry"...a nie,ze powinnismy zostac przyjaciolmi...
Szkoda,ze ten zwaiek sie tak uzlozyl,a moze zbytnio chcailem z kims byc...narzie jestem ja i 10 cali przed twarza.no i kumpel na gg ktory pogani mnie do roboty:}
taii

ja sie chyab w sumie boje zycia ale nie do konca samej jeg definicji tylko zycia hmmm w takim swiecei wsrod takich ludzi.Brakuje mi wielu rzeczy,chociazby wzajmnego szacunku do siebie nawzajem.czy uwierzylby ktso,ze concord sie rozbiej zabijac w jednej chwili cos klo 200 osob bo ktso dwa tygodnie temu z;e wykonal metalowy pasek albo dla kogso wykonanie tego pask bylo za drogie wiec uzyl gorszych elemnteow(analizy wskazuja,ze pasek byl zle wyknany a nie tanio,czyli brak szacunku do tego co sie robi a wfekcie smierc 200 osob. smieszne nie?
Ktos mi kiedys powiedzial,ze "zycie to taki dziwny wyjazd w miejsce w ktore wcale sie nie chce jechac i wsrod ludzi pomiedzy ktorymi za bardzo nie chce sie bcy,ale czemu nie poznac swiata jak najlpiej jak sie da nie przekraczajc prostych zasad.Tj jak mzoe 10 przykazan czy chociazby zasad budo ale tego prawdziwego a nie zadaptowanego przez szkoly walki.

dobra ide spac...

mrah

---