s1luv
komentarze
Wpis który komentujesz:

Plan był taki, że wracam do domu koło 8 aka 20. Wróciłem o 8 aka 8. W sumie było tak: dojechaliśmy na ten hawir i mega dużo osób się wykruszyło aka było więcej karkówki dla mnie, szyszy. Nie no, było nudno. Gdyby nei to, że rozśmieszałem całe towarzystwo swoimi tekstami przeżyliby najgorszy dzień w swoim zyciu. Jakkolwiek wystarczało mi. Graliśmy w basket wiesz, potem bilard i nagle 'szyszy' telefon. Komórka moja, to myślę odbiorę i mówię: Halooo Helga. I okazało się, że jest melanż gdzieś tam gdzieś tam za Kamieńskiego na niejakich Polanowicach. I teraz część dla tych którzy mieszkają we Wrocławiu albo wiedzą jak to miasto wygląda cokolwiek. Byłem w Żernikach Wrocławskich czyli na samym dole! Bardzo nisko a Polanowice są na samej górze. I wyobraź sobie, że razem z moim człowiekiem przejechaliśmy przez to miasto w jedną pieprzoną godzinę chyba dziesięcioma autobusami i tramwajami i metrem? Dasz wiarę? Daj ją! Nie no, chodzi o to, że fart był. Nieważne. Słuchajcie wpadamy. Wysiadamy na ostatnim przystanku, dalej już nie było nic. Nawet drogi nie było. Zero. Pierwsza myśl: o kurwa. W sensie, że wokół najstarsze bloki świata stawiane przez pijanych niemców w tamtych czasach. Bałem się że mnie jakiśdres wydupczy czy co. No ale idę jak kazali i był atki pagórek trzeba było przez niego przejść. No to ja na przykład ten przeszedłem i patrzę i o kurwa. W tym momencie moim oczom ukazało się osiedle przemistrzowskich domów jednorodzinnych. To było zdziwko numer 2. Wpadam na hawir hopaki powitali nas Arktiką ale jakoś szybko uleciała. Chłopaki siedli w kole i główkują: skąd wziąć wujitsu? Jeden z bardziej pijanych stwierdził, że weźmie rower i pojedzie coś poszukać. Nie bylo go jakieś 1.5h. Okazało się, że strażnikii teksasu go przyłapali na jeździe rowerowej w sposób niezdecydowany tj. nie był pewny której części chodnika ma się trzymać i starał się jechać po równo: raz lewo raz prawo. Jakkolwiek kid! Kazali mu dmuchać i tam chuuuch! Promil z hakiem. On już się pogodził, że go na izbie okradną [dodam że jest on niepełnoletni] i miał smutną twarz na co policjanci powiedzieli: Udajmy, że jesteś trzeżwy tylko kurwa wsiądź na ten rower a kurwa chuj kurwa. Jedź coś wydupcz. I za to ukłony. Mój człowik kolarz przywiózł brydżową i jakoś po niej przechodząc koło fotela pomyślałem: a niechaj spocznie ciało me wycieńczone na minut 5 i basta. O 6 rano obudziło mnie walenie w szybęokno jakiegoś typa w skarpetkach spodniach i koszulce. Powitał mnie zapytaniem: kto mnie tam położył spać? I wtedy przebiegły mój umysł osiągnał szczyt intelektualny: trzeba spierdalać żeby nie sprzątać. Ogarnąłem się zebrałem bandę i już chcę wychodzić i słuchajcie! Jak wychodziłem przed 7 poznalem w końcu dziewczynę która to organizowała. Bo jak przyszedłem to już spała grube 2h i miała brudne nogi. No śmiesznie było w sumie. Grilla robiłem najgorszego na jakiejś parafinie. Najgorsze było to, że komuś spadła butelka i zjaraną gumą przeszły kiełby. Ej było wieśniacko. I chcę nadmienić, że najgorętszą dziewczyną imprezy była 13letnia siostra organizatorki. Huuuh. Serio, nie pedofil.

Napisałem najdłuższa notkę świata i poza tym że stoi naj przy długi jest jeszcze NAJGORSZA. Słowo. Za dużo wydarzeń jak na mnie. Narazie śmigam robić herbe. A wieczorem kluby. Cziki cziki pląs.


Giveittoyall.Wordup.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
pinki | 2004.09.15 16:45:43
ou wow , big up!

lilJonRudy | 2004.09.12 17:09:07
scor za ten komentarz masz 18L piwa/ rozbawiles mncie dzieciaku. 5 dla Ciebie bicz.

scor | 2004.09.12 16:56:20

fajna notka. później ją przeczytam.