Wpis który komentujesz: | Nie ej. Żadne kurwa ej. Jakaś panna do mnie dzwoni i mówi, żebym sobie chłopaka przypilnowała, bo jej zrobił nadzieję w wakacje mówiąc, że ze mną nie jest. Świetnie. I kto komu ma ufać? Ej, skąd znała moje imię i telefon jak niby nic. Skąd wie gdzie chodzę do szkoły i wszystko? Że byłam w Anglii i jak masz na imię i w ogóle? Ej. Dobra. Upilnuj swojego chłopaka. Dałeś jej nadzieję to jej dawaj dalej. Wiesz...nie wiń mnie, że się wkurwiam, ale niecodziennie takie akcje się dzieją. Ugh. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |