Wpis który komentujesz: | jaka sympatyczna miałam pobudke... tak z godzine temu zadzwonił do mnie pewien ktos i zapytał kiedy bedzie mógł zobaczyc mnie u siebie w pracy...;-) wiele osób chciałoby taki telefon otrzymac, wiem... ja tez bardzo bardzo chciałam, ale...tu poprawki, tam wyniki... ech, no nic, mam nadzieje ze uwine sie jakos z tym wszystkim... troche pieniedzy wpadnie,co by wcale nie zaszkodziło:-) wczoraj pisałam o tym, jak rozumiem fakt, ze słowa stanowia podstawe komunikacji międzyludzkiej, górują ponad dobrem i złem, zyciem i smiercia oraz nad naszymi czynami, które rodza sie w sercu... ciekawe... gdybym nie była zmuszona do tego, by sie nad tym zastanowic, to byc moze w zyciu bym sobie z tego nie zdała sprawy... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |