Wpis który komentujesz: | w koncu mam neta moj lekrz mowi,jak sie go ktos pyta"a czeu to sie dzieje "to on odpowiada "za grzechy" powli zaczynam rozumeic o co mu chodzi.W tym,ze on mowi,ze grzechy w stosunku do siebie cierpimy. chlop ma racje BTW zostalo mi tylko kila dni an pozbiernai sie..czas mi sie konczy... damet. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |