Wpis który komentujesz: | nie umiem już działać w grupie... nie chcę już działać w grupie... znów wchodzę w okres "wybiórczych znajomości" odstawiam część na bok żeby móc odpocząć... ale nie wszystkich... niektórych nie moge, nie których nie chce a z niektórymi chcę odnowić "więzy przyjaźni" bo warto... a trochę zepsułam... bo przecież to ona a nie kto inny przynosiła mi codziennie książki z biblioteki... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
v. | 2004.09.16 14:13:12 zgadzam się z toją, i wiem, że są toksyczni ludzie, wysysajacy energię, przed takimi czesto uciekam, ale nie zawsze daje radę. Nie zawsze uda mi się posufitowac w spokoju a dzialanie w grupie uznaję już tylko w sporcie zespolowym, nigdzie indziej juz mi nie wychodzi.... odstawianie... ciekawe, w której odstawce stoję... a "więzy przyjaźni" warto w tym przypadku naprawić :P toja | 2004.09.16 10:28:49 ja tez tak mam ze "wybieram" sobie ludzi. nie z kazdym i nie zawsze mam ochote rozmawiac. i tez mam takie okresy aspołeczne, kiedy najchetniej zamknelabymsie w pokoju i nie widziala z nikim. ale to mija przewaznie, bo mimo wszystko ludzie potrzebuja innych zeby jakos funkcjonowac. niektore "wiezy przyjaźni" warto jest odnawiać ;) |