Wpis który komentujesz: | dlaczego on sie o mnie martwi... to ja ide do lekarza a nie on... a przecież jestem niezniszczalna... wiec nic mi nie będzie... to migrena pewnie tylko... :) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
cold_bitch | 2004.09.16 23:01:10 trzymam kciuki strumyczek | 2004.09.16 20:32:05 oczywiście,ze migrena - jakby moglo byc inaczej,hę ? :) v. | 2004.09.16 16:22:08 proste - martwi się, bo mu zależy... albo mu sie nudzi :) wybierz sobie opcję. Zresztą, pewnie nie tylko on się martwi... zagielek | 2004.09.16 15:31:28 oby :) toja | 2004.09.16 15:07:20 na pewno to tylko migrena jest :) |