doro
komentarze
Wpis który komentujesz:

wróciłam z wakacji totalnie. jest ok. nie plączą mi się ani rzęsy, ani palce; a łzy to nie pamiętam- gdzie je chowałam.
nie nakładają mi się sytuacje, nie kontrastują reakcje.
(nie wszyscy będą szczęśliwi- w bajki nie wierzę)
ale za to bossska jesień za chwilę; listki z drzew i zimne grudki pod sandały, co zapomniały.
(śnią mi się prologi do snów z września zeszłego roku- a fe)
po milionsetnej rozmowie z mamą myślę, że ma mama problem z sobą; a że ja nie jestem specjalistką w mamy problemach... sorry...
ojciec ma kłopot z łysiną. i z tą panną, co jej kiedyś zdjęcia na golasa robił. panna chce, żeby papa się chajtnął. z nią oczywiście.
mam w dupie wasze problemy. nie wikłajcie mnie w nie. bawcie się dobrze- mamotato.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
stula | 2004.09.20 22:01:38
masz to na co godzisz się - niby tak banalnie a jak dosadnie; nie wiem co więcej napisać bo mi brak słów na to wszystko.

Qu | 2004.09.20 10:17:35
Każdy ma swoją skalę problemów. Czasem trudno się w nią wpasować z poważną miną.

partykularny | 2004.09.18 14:11:10

ach jesień, kasztany już licznie bezlistne. family portrait. bo z rodziną dobrze wychodzi się na zdjęciach.

wyplutaa | 2004.09.18 00:20:00
to nieciekawie:)