Wpis który komentujesz: | Nie miło jest mieć katar. Miło za to jest zostać z tego powodu w domu. Pogoda nienajciekawsza, dlatego też nie za bardzo uśmiecha się wychodzenie poza próg mieszkania. Więc co robię? Siedzę, sprzątam, słucham muzyki (Zion Train w głośnikach), piję co chwilę coś ciepłego. Mimo osłabienia, trzeba zrobić jeszcze coś pożytecznego. E, a w ogóle mam wrażenie, że bredzę coś bez sensu. Kurna, to idę stąd... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
martynek | 2004.09.22 22:21:49 a ja tam uwielbiam chorowac...ja tam w ogole jestem takie dziecko od zawsze chorowite...3 razy zaliczone sanatorium:)pozdrawiam uzdrowiska w Rymanowie Zdroju:)i naprawde w jesienna pogode polozyc sie w lozeczku z herbatka pod cieplutka kolderka telewizor badz jakas ksiazeczka obok jeszcze Twoja Milosc...mmmmmm chyba musze zachorowac:) szare_dni | 2004.09.21 18:17:10 bleee... katar... tez niestety go mam... fakt... zle samopoczucie... bleh i ta pogoda mam nadzieje ze wyzdrowiejesz! pozdro ;** xyz | 2004.09.21 14:26:48 Dzien jest po prostu do dupy, ze tez sie tak brzydko wyraze. pozdrawiam ;) note | 2004.09.21 14:10:34 Nom, ja dziś chyba zrobie coś pożytecznego i pójdę na piwo wieczorem :) hehe kuzynka coś wczoraj o tym wspomniała ;] zobaczymy :) A ty się kuruj... ja też mam ponoć katar.. wiec się będę piwkiem leczył :P |