Wpis który komentujesz: | Dzisiejszy dzien zaczal sie z mysla, o tym jak to bedzie gdy obudze sie za 2 dni w innym miescie...Jestem tego bardzo ciekawy i wiem, ze ciezko bedzie sie przestawic. Tak naprawde jest to pierwszy moj samotny wyjazd na dluzej....na dluzej, bo nie jestem w stanie okreslic kiedy wroce...choc bardzo chcialbym to powiedziec niektorym osobom... Nigdy nie lubilem jak ktos mi przeszkadza w czasie golenia...Jednak moze cos sie zmieni po dzisiejszym dniu. Nasmarowalem sie piana do golenia, zapuscilem 2Paca i przystapilem do tej czynnosci, tzn. chcialem przystapic, ale wlasnie w tej chwili zadzwonil dzwonek do drzwi...(jestem w samych bokserach, z piana na mordzie, kto to moze byc?...) otwieram drzwi, za nimi listonosz...pyta sie czy ja to ja...heh...tak, jasne, to ja...musialem przyniesc mu dowod, bo nie wierzyl... ale powiedzialem, ze nie bede zmywal piany z twarzy, bo wlasnie mi sie skonczyla...zgodzil sie...nie mial innego wyjscia...Przyniosl mi kase za ostatnie dwa dni sierpnia, kiedy to pracowalem na zlecenie w jednym sklepie...69,91 zeta za dwa dni pracy...nie sa to jakies kokosy, ale za 2 dni pracy chyba niezle...heh...nie moge sie doczekac, kiedy przyjdzie znowu z wynagrodzeniem dla mnie za kolejne 10 dni ciezkiej harowy:). Nie wiem czy mnie zastanie...ale mam nadzieje, ze jakos dostane te pieniadze....musze!!! Od dzis moze czesciej bede sie golil?:P Nie sadzilem, ze dzisiaj wpadnie jakas kasa...poprawil mi humor znaczaco:) Dzisiejszy dzien, co prawda sie nie skonczyl i nie chce zeby sie konczyl...ale spedzilem go na pozegnaniach (tylko na jakis czas, bede tu wracal, nie martwcie sie) z najblizszymi mi przyjaciolmi...nie bede opisywal szczegolow, bo nie chce sie nimi z nikim dzielic... Bede tesknil za wszystkimi znajomymi, taki juz jestem...Za jedna osoba nawet bardzo... ...dziekuje za ten czas, ktory spedzilem z Toba od czasu egzaminow w Poznaniu az do dzis, z malymi przerwami spowodowanymi wyjazdami oraz za to, ze jestes soba...zawsze bylem z Toba szczery, chcialem dac Ci jak najwiecej siebie, swojej radosci i ciepla. Wiem, ze czasami mialas mnie dosyc i nie chcialas tego pokazac, ale taki juz jestem. Musze przyznac, ze przyzwyczailem sie do Ciebie Misiaku. Na dlugo zostaniesz w mojej pamieci, bo niewiele takich osob spotyka sie na swojej drodze przez zycie. Lubilem sluchac Cie...sam czasem malo mowilem, tylko po to, zeby sluchac Twojego cieplego glosu. Moglem to robic godzinami. Jestes najbardziej niesamowita kobieta jaka znam...umiesz i uwielbiasz szalec, kiedy masz na to ochote, a jestes spokojna, kiedy nie masz ochoty na szalenstwo...nie robisz nic na sile i trzymaj tak dalej. Ciezko przewidziec Twoje mysli, nigdy nie wiedzialem o czym zaraz zaczniesz ze mna rozmawiac. Do tego drzemie w Tobie inteligencja i ciekawe poczucie humoru:P, co zawsze mnie zachwycalo w codziennych rozmowach z Toba. W Ciebie wierze najbardziej...jestem pewny, ze przejdziesz przez zycie nie tracac zadnego momentu, ktory wart jest Twojej duszy, a do tego osiagniesz wiele sukcesow. Kazde z nas pojdzie inna droga...miej pewnosc, ze zawsze bedziesz miala we mnie wsparcie. Masz bardzo silny charakter, wiedzialem to juz od dawna...a dzisiejszego dnia przekonalem sie o tym tak naprawde. Potrafisz zniesc bol, podczas ktorego wiele kobiet pewnie by sie poddalo i poplakalo. Duzo nauczylem sie od Ciebie, przede wszystkim cierpliwosci. Dziekuje za to i za wszystkie chwile spedzone z takim Tygryskiem jak Ty, nawet jesli nie byly one do konca takie, jakie powinny...Jakby ktos mnie teraz zapytal z kim najbardziej chcialbym spotkac sie po studiach, nie mialbym watpliwosci co odpowiedziec...Mam nadzieje, ze do zobaczenia nieraz. Sama powiedzialas, ze przeciez nie zegnamy sie na zawsze. Gdy to plynelo z Twoich ust, zrobilo mi sie jakos cieplej. Od jutra zaczynam zyc wlasnie ta nadzieja... "Your soul ain't a toy, you ain't dealin' with a boy Feel emptiness inside? I can fill that void When you spend time with your woman and listen It shines more than any bagguette diamond can glisten I can't impress you with the cars and the wealth (yet...:P) Cause any woman with will and drive can get it herself" (Puff Daddy & R.Kelly - Satisfy You) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
e.c. | 2004.09.25 18:40:00 po tym, co przeczytalam(chociaz wkradlam sie tu bez zaproszenia)...ufff...nie wiem jak to opisac..nie wiedzialam, ze masz takie zdolnosci. tekst po prostu idealny. Az sie poczulam zazdrosna o tego Tygryska :), mam nadzieje,ze w koncu sie spotkamy i opowiesz o tej uczelni, bo sie juz zakrecilam gdzie kto wyladowal. Pozdrawiam *** | 2004.09.22 00:24:39 wzruszylam sie...lzy mi same pociekly po policzkach...nie potrafie ujac tego co poczulam...zycze aby udalo Ci sie osiagnac wszystko o czym kiedykolwiek zamarzyles...zasluzyles na to...jestes wspanialym oparciem...i sluchaczem (pomimo mojego wiecznego marudzenia) ... za wszystko (zwlaszcza za spontany)...jestem Ci wdzieczna... |