Wpis który komentujesz: | "Noc filmów cz. następna" Dwa filmy: "Miasto Boga" i "Święci z Bostonu" - obydwa ciekawe chociaż całkowicie odmienne. "Miasto Boga" to kino artystyczne (tak przynajmniej pisało na płycie), wymagające większego skupienia, wkręcenia się w fabułę. To poważne spojrzenie na problem tytułowego miasta (bieda, narkotyki, gangi, przemoc). "Święci Z Bostonu" to zupełnie inny klimat, jednak nie można odmówić tej produkcji błyskotliwości (szczególnie w dialogach). Dobry pomysł - bohaterowie miasta bez przebierania się w śmieszny strój spirdermana czy batmana. Warto zwrócić uwagę na rewelacyjną muzyką i jeszcze lepszą grę Willem'a Dafoe. W każdym razie... filmy warte swego czasu. znikam... hoopla w sportowe buty! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |