Wpis który komentujesz: | dwudniowa walka z wirusami skonczyla sie, mam nadzieje, powodzeniem.Przynajmniej dwa antywirusowe programy nie moga juz znalezc nic podejrzanego . A w zyciu...smutek,nostalgia i tesknota...Czesto mam wrazenie, ze slysze jej wolanie.Cierpi, pogubiona nie mniej ode mnie...musielismy sie rozstac. Nic nie jest mozliwym cofnac czasu ... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |