Wpis który komentujesz: | Niewielkie miasteczko na wschód od Warszawy. Nuda, spokój, monotonny hałas - dudnienie i zgrzyty tirów, które przez tę senną miejscowość ciągną bezustannie z Zachodu na Wschód, ze Wschodu na Zachód. Za miastem stoją dziewczyny. Wyzywające stroje, wyzywające makijaże, wyzywające pozy - ciała młodziutkich niewolniczek wystawione na pokuszenie kierowców. Tanie, bardzo tanie, zbyt tanie. Chłopcom z miasteczka opłaca się tu przyjeżdżać. Pożyczyć Nyskę, zapakować się w kilku, wziąć panienkę na godzinę. Na pięciu czy sześciu wychodzi taniej niż za piwo i bilard w jednym z obskurnych barów tego miasteczka. No, opłaca się. Dziewczynom też - w końcu tacy młodzi chłopcy i szybko jest po sprawie. Zwyczaj się zakorzenił, są organizatorzy, szesnastolatki jadą pierwszy raz skosztować miłości. Dziesięć minut w Nysce. Pierwszy krok w chmurach 2001. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
usa | 2007.05.15 12:15:10 Best Site! buy phentermine |