Wpis który komentujesz:
co jakis czas dochodze do wniosku,ze ten swiat jest pop**** i wogole.ze to takei samonapedzajace sie kolo ktore prowdzi tylk do destrukcji i zniszcenia....
Ludzie szukaj sobei wyzyszych ceolwo swojego istnienai niz czysta reprodukcja i przedluzenia gatunu.A tak naprwde nic pzoatym nie ma. Ze wszyteki wyzzsze uczcucia to bajka dla slabych jednostek populacji itp...
mam tylko nadziej,ze ejstm w bledzie.
mam nadzieje,ze to co napislem to naprawde bledna teorai...a moze porsotu ejstm slaba jednsotak???
ale mnei naszlo...lorany
Inni coś od siebie:
Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
naiv | 2004.09.30 12:34:11
gin:to twoj wplyw,ze zaczlem znwou tak myslec:P [o ilr mnir pomylilrm ip]
naiv | 2004.09.29 23:54:15
ale nawet w chaousie jest porzadek
Gin | 2004.09.28 22:43:39
musze Cie zmartwic - jest popierdolony i nie bojmy sie tego stwierdzenia...
naiv | 2004.09.28 18:28:51
odpisze cos madrego egzaminach:}
po_prostu_ja | 2004.09.28 14:43:16
hmm...ja uwazam, ze to nie jest zle, ze czlowiek chce czegos wiecej niz tylko podtrzymywac gatunek...W koncu jest to istota rozumna, a wiec nie moze ograniczac sie tylko do odruchow czysto zwierzecych. Z drugiej strony zycie nasze na ziemi jest podobo jedynie czyms przejsciowym w naszej prawdziwej egzystencji...A skoro tak, to po co sie wysilac i dazyc do rzeczy niestworzonych..?? W koncu powinno nam wystarczyc godziwe zycie...wg pewnych zasad, kanonow, praw...a reszta i tak jest ulotna...
Czlowiek wsolczesny stara sie chyba wspiac tak wysoko, by moc powiedziec, ze jest tak samo madr jak nasz Stworca...
Znow poza tematem..;]