Wpis który komentujesz: | Łoo hoo hoo :) Dzien nienajgorszy. Humor? Znaacznie lepszy :) Pomimo znienawidzonej porannej pobutki usmiechalo mi sie zycie :) W szkole pierwsza psychologia mila luzna lekcja na ktorej dowiedzialam sie ze jestem sangiwinikiem :) Hmm w wiekszosci to co o sobie moglam sie dowiedziec jest prawde choc naiwna to ja nie jestem :) Nastepnie historia mile pociesznienie 4 z kartkowki i masa dziwnych wiadomosci ubranych w jakze niedostepny dla mnie forme:) Przespalam ta lekcjon :) Geografia i te cholerne strefy nadal ich nie umiem ale poszlo niezle :) Nastepnie polski, pedagogika, religia, PO i i go to home ;) Po drodze zachaczylam o sklepy :) W jednym nawet jakis chlopak dal mi lizaka z okazji dnia chlopaka :) hehe :) W domku jak zwykle obiadek i nauka relaksik przy ATB :) I tak minol dzionek :) Teraz przegladam zdjecia od fufaka mojego :) A zaraz to moze pojde popatrze jak tam Legia kopie dzisiaj :) A jakie wnioski na dzis?hmm... Olac polmetek, otworzyc sie na swiat i glowa do gory :) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
Yoter | 2004.10.03 11:51:09 ach dziękuję -_- a mi wyszło pół na pół flegmatyk z melancholikiem..... uwierzysz? sun_flower | 2004.10.02 22:04:42 eee jak czytam o szkole to mi sie slabo robie,a jak mysle o tym ze w pon zaczynam studia to mi jeszcze slabiej :P pozdro:* peu | 2004.10.02 18:02:50 dziekuje bardzo :) a co do otwierania sie na swiat i glowy no gory, to jest to jedynie sluszny pomysl :) pozdrawiam :) |