korzoh
komentarze
Wpis który komentujesz:

"...jakas opcja na miasto była,ale ja dzisiaj odpadam..."-tak napewno,tak jak miałem w planie wczoraj nie pic nic bo sie dziwnie czułem przez pogode,wpadła Hipka z Siwą i nas na wódke namówiły,wychylylymy 0,7,piwka i przyszła opcja jechać na miasto,po co??nie mam pojecia...ale pojechalismy z humorem,poszukiwania knajpy w centrum,oczywiscie było trudno...W koncu zostalismy w jakiejs "dyskotece" Pub Kino,posiedzielismy,nawet na parkiecie bylismy,baunsik theheh...Wszystko oki do póki nie przyszedł czas powrotu...Na nogach szlismy odprowadzic panienki z centrum na Nowe Miasto (jeden koniec Rzeszowa) i później do domu na Baranówke (drugi koniec Rzeszowa)...dzisiaj mnie nogi troche bolą,ale fajnie sie szło...buhahahaa koniną nas poczęstowali i cwaniakiem buhhahahahahaha...

ooo 600 voltów

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
wanna_be_like_me | 2004.10.02 22:36:47

taa... bym określiła ale nie będę się powtarzać :P

Gizmolio | 2004.10.02 12:58:07
cwaniak lov one :)