Wpis który komentujesz: | i tak właśnie kończy się. Przez ostanie, prawie trzy tygodnie zapomnienia kończy się nagłym powrotem do rzeczywistego stanu rzeczy. Mam trzydzieści dwa lata a życie moje wciąż rozsypane, jak w czasach szczeniackich.Przypominam sobie, jak mając lat niespełna dziesięć snułem wyobrażenia o swoim życiu dorosłym.Pomijając fakt, ze nie wyobrażalnym dla mnie było dożyc lat 32, to jeśli już sobie to jakoś wyobraziłem, to zawsze widziałem się jak człowiek dojrzały, i przede wszyskim posiadający swój grunt, w którym bezpiecznie zapuszczam korzenie.Nawet nie wiedziałem, jak bardzo jestem w błędzie.Poza tym, że nie mam już nastu lub przynajmniej dwudziestu kilku lat, wciąż stoję w miejscu.Jestem rozsypany, jak niedojrzały nastolatek, który nie ma pojęcia a wręcz boi się przyszłości.Największą w tym wszystkim tragedią jest fakt, iż mam świadomość tego, że nie mam już nastu lat i wielu rzeczy w związku z tym już nie przeżyję. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |