desperatka
komentarze
Wpis który komentujesz:

Desperatka odetchnęła z ulgą...
Przeżyła.
Wsiadając kilka godzin wcześniej do nowego samochodu swojej siostry wcale nie była tego taka pewna. Chociaż trzymała się dzielnie, serduszko miała ciągle w gardle. Lekko drżącym jeszcze głosem powiedziała, że było całkiem całkiem... i że na pewno następnym razem ten samochód będzie mniejszym zagrożeniem dla współuczestników ruchu.
W sumie nie było tak źle naprawdę. Jak na pierwszy samochód, jakiś miesiąc od zrobienia prawa jazdy... w zasadzie... Na moje oko należałoby się Jej jakies 5 do 6 mandatów... ale za to przejechała prawie 50 kilometrów:)
Poza chwilami grozy i generalnie ciągle jeszcze kiepskawym samopoczuciem z powodu męczącego przeziębienia i kataru, naprawdę miła niedziela. Słoneczna, pogodna, najodowana, bo wyciągnęłam mojego rajdowca nad morze :D
Toż w końcu jestem zmotoryzowana:) Troszkę wsiadanie z moja drogą sister do samochodu przypomina odwagę kamikadze, ale dziś tak okropnie się czułam, że było mi wszystko jedno. Oczywiście pominę fakt, że to ja miałam patrzeć na znaki (nie znam sie na nich, nie mam prawka) bo mój kierowca był zbyt zajęty patrzeniem na drogę. A przecież nie ma oczu dookoła głowy...
Ludzie.. strzeżcie się...:P

Poza tym z uwagi na mój stan fizyczny mebelki ciągle czekają w kartonach... Krasnoludki się nie chciały zmiłować i poskładać... Ja nie wiem kiedy to się skończy...
Mężczyzna potrzebny na gwałt!!
Znaczy... do mebelków oczywiście :)
Aha... pójdzie ktoś za mnie jutro do pracy...?
Ślicznie prosze... :>

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)
seme | 2004.10.05 10:53:34

hehe :) to których okolic Polski mam unikać?
no.. facet potrzebny ci na gwałt? :>

k-t | 2004.10.04 19:51:54
ej a kiedy byla niedziela bo ja w pracy na okraglo i nie zarejestrowalam ide se aaaaaaaaaa :(((

natalie_jane | 2004.10.03 20:09:34

fajnie jest nad morzem