mona
komentarze
Wpis który komentujesz:

ZLOSC
AGRESJA nie do powstrzymania, ktora wyladowalam kopiac ile sil w nogach butelki z woda mineralna w piwnicy
zlosc na mnie
na mnie , ze istnieje, ze zyje , ze oddycham, ze mysle , a ze nie jestem sobie w stanie poradzic z moja psychika i moimi problemami...ze jestem taka wrazliwa,jednym slowem , ze dupa ze mnie i tyle
neurotyczka nie umiejaca panowac nad swoimi emocjami
moglabym pojsc do psychologa , tylko problem tkwi w tym , ze nie mam do niego zaufania
DO NIKOGO NIE MAM ZAUFANIA
NIKOMU JUZ NIE WIERZE!!!
dlaczego rodzice mnie sobie splodzili?
dlaczego , jezeli nawet nie byli w stanie sie mna nigdy opiekowac
dlaczego nigdy ich dla mnie nie bylo, kiedy ich potrzebowalam
dlaczego pozwolili mi sie samej wychowywac
dlaczego wiecej zycia poswiecaja na zarabianie pieniedzy , ktore tak miedzy Bogiem , a prawda na chuja sa w takiej ilosci potrzebne ???!
(czyz nie mogli by pracowac mniej,ale za to byc dla mnie wiecej?,0)

ja chce tylko jednego
chce czuc sie bezpiecznie, chce zeby ktos mnie kochal, zeby dla mnie byl , zebym mogla w najciezszych chwilach na tej osobie polegac

...nie raz w stanie szalu i rozpaczy wypominalam to moim rodzicom,a oni mowili , ze to wszystko robia tylko i wylacznie dla mnie...
ALE JA TEGO NIE CHCE!!!
nie potrzebuje!!!

JA NIE CHCE BYC SAMA!!!

a jezeli robia to dla mnie , to moze lepiej , zeby mnie nie bylo?

wyjechalam dzisiaj z domu z nienawiscia do wszystkiego , a przede wszystkim do siebie siebie samej
....wrocilam , bo przestraszylam sie moich wlasnych mysli
do pracy dzisiaj i tak juz nie pojde
ale musze jechac do akademika , bo jutro mam na rano
(zadzwonilam do wujka,ktory mnie odwiezie,0)


°

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)