mariposa
komentarze
Wpis który komentujesz:

Dzisiejszego wieczoru sram na obowiazki wszelkiej masci i wszelkiego kalibru. Bede dolewac wody do wanny i czytac sobie Domoslawskiego. Potem pojde spac niepoprawnie pozno, a obudze sie znacznie po skonczeniu ostatnich zajec.
Zyskalam dzis respekt. Respekt wsrod studenckiej wspolnoty na mojej wiejskiej uczelni. Respekt niezasluzony i tracacy komizmem. Bo, tak, tak, przyznalam sie, ze mieszkalam w Warszawie w takim bloku z wielkiej plyty, jakie dzis pokazywano na zajeciach, ku przestrodze przed czerwona zaraza bodajze. Wychodzi na to, ze pomieszkac na 36m kwadratowych w starym, smierdzacym moczem bloku, automatycznie wywindowywuje do statusu meczennika i bohatera w oczach Kanadyjczykow.Zostalam, ku wlasnemu zaskoczeniu, obrzucona spojrzeniami 50 par krowich oczu, pelnych wspolczucia i zaszokowania. Moi mili, wszyscy, ktorzy mieszkacie w blokach z wielkiej plyty-to dla Was. Medal blyszczacy na piers.
*Glowa muru nie przebijesz. Dobrobyt oglupia, wiadomo nie od dzis.

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)