Wpis który komentujesz: | więc na dwa dni zostałem pozbawiny moich "własnych" firmowych 4 kółek... heh no i masakra dla mnie bo przywykłem jush to tej wygody i jak sobie pomyślem że mam chodzić do i z pracy na nogach to załama... atam nieważne nie ma problemu... spadam więc zaraz do domu ale heh tylko po to zeby heh zamknać siem w swoim pokoju i spędzić tam reshtę dnia, bo jakoś dziwnie nie mam ochoty siedzieć z kochanymi rodzicami... a dupa tam... aha i czekam na "znaki życia"... ...hate this situation...;[ |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
_antola | 2004.10.08 19:27:09 uzależnie nie od auta ;-) na_dnie_morza | 2004.10.07 12:44:22 przyzwyczajenie druga natura czlowieka hehe mi to nawet nie dadza w spokoju posiedziec we wlasnych 4 scianach huehue :( oziak | 2004.10.06 20:44:11 ej ja i moj samochod to jednosc;p karolajn | 2004.10.06 16:44:59 no faktycznie łatwo sie przyzyczaić do wygód,ale odwyknąć to makabra. |