Wpis który komentujesz: | pierwszy raz czuje sie w domu "na luzie"... drzwi wejsciowe otwarte na oscierz... moj kuzyn bawi sie z moim psem na wjezdzie w aportowanie... i to tylko z tego powodu, ze bylismy na zakupach( wiec mama jest ubrana,0) i dlatego , ze kupilismy miedzy innymi tort lodowy na ktory nie ma juz miejsca w lodowkach , wiec mama zaprosila babcie , wujka, i kuzyna ( reszta ich rodzinki gdzies"wybyla",0) dzieki "glupiemu " miejscu w lodowce, pierwszy raz rzeczywiscie czuje sie jakbysmy byli rodzina ( ...nawet tata jest , ale ze nie za bardzo przepada za rodzina mamy , to jeszcze jest na gorze ,0) smutne zenujace glupie miejsce w lodowce potrafi tak zmienic wszystko zycie rodzine a moze to tylko pozory ? nieistone...wazne , ze ja sie czuje "prawie" jak w domu |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |