Wpis który komentujesz: | Niedziela...czas na odpoczynek po meczacym tygodniu..nie spodziewalem sie ze bedzie tak wygladal...Byly momenty krytyczne na uczelni, ale takze bardzo sympatyczne poza nia:) Bylem na calkiem dobrej imprezie dla calego pierwszego roku. Wracajac po niej "z buta" do mieszkania widzialem cos, czego chyba nie powinienem widziec...Na ulicy 28 Czerwca zobaczylem lezacego na chodniku kolesia, jakies 4 metry ode mnie...Obok kilku policjantow, radiowoz i dwie policyjne fabie...a najgorszy byl widok tego wielkiego, plastikowego, czarnego worka. Balem sie isc dalej, mialem dziwne przeczucia...Najbardziej zdziwil mnie fakt, ze nikt nie zapytal mnie co robie tak blisko tego zdarzenia o godz 3:50...oprocz mnie i tych ludzi na ulicy nie bylo przeciez nikogo...Nastepnego dnia w lokalnej tv dowiedzialem sie ze na Wildzie zginal 25-letni obywatel Ukrainy, zginal od trzech ciosow nozem w klatke piersiowa... Szybkie zycie to jest to co lubie...Czas mija tak szybko, ze ciezko znalezc jakies 5 min wolnego...Dzisiaj jak wyszedlem o godz 11 z domu, tak do tej pory mnie tam nie bylo... Mialem dzisiaj sen, od dluzszego czasu jakis...Byl cudowny, robilem w nim wszystko to, na co mialem ochote i widzialem wszystkie osoby, ktore tak na prawde chcialbym zobaczyc, nie chcialem zeby ten sen sie konczyl...niestety stalo sie tak o 9:08. Potem w radiu uslyszalem piosenke X-Perience - "A Neverending Dream" taki stary kawalek, ale jakos szczegolnie dzisiaj mi sie podobal... W czwartek bede w Slupsku...stesknilem sie... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |