Wpis który komentujesz: | Umre chyba. Za osiem dni mam napisac cala kupe testkejsow z produktu, z ktorym dzis sie pierwszy raz zapoznalam. W miedzyczasie jeszcze szkola no i wesolo jest. Dzis zrobilam prace domowa - glupia jak cholera, ale ze mialo byc w formie raportu, to na wszelki wypadek poslalam I. do sprawdzenia, zeby mi bledy w angielskim popoprawial. jezu. Na co mi to bylo??? Moglam zyc w nieswiadomosci blogiej, a tak mam epistole osiem razy wieksza i zajmie mi to jutro nastepne dwie godziny - samo poprawianie. Bo I. rzecz jasna daje tylko tzw. hinty, nie zeby mi tam zdanie poprawnie napisal, nie. Chce mi sie spac a na dodatek nlog odmowil wyswietlenia komentarzy. Tak wiec niech spada na bambus, a jak jeszcze mi ta notke wetnie to chyba kurwica zywa mnie strzeli. O. Tyle mialam do powiedzenia. Jutro musze wstac o 7.30 i juz sie ciesze. BTW: a nie mowilam, ze zaraz se znajde nowy temat do narzekania??? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
sarah | 2004.10.14 06:09:45 Kain: nie jest, ale za to dzieki temu bede mniej pisac (co moze i dobrze..) bo po prostu padam na ryja i tyle.. Kain | 2004.10.13 18:00:41 Taki temat do narzekania przynajmniej nie jest specjalnie dolujaca tragedia :D |