Wpis który komentujesz: | Wybuchła epidemia przenikliwości.Przenikliwi są ludzie, ich spojrzenia,nawet ten dzisiejszy wiatr.Mam chwilę, więc patrzę w ten błękit nieba i łapię garściami ostatnie promienie słońca.Potem upycham je w kieszenie, i tak pełne już rzeczy zbędnych; pieniędzy, kluczy rachunków reszt i sumienia.Potem spuszczam wzrok i znowu szuram czarnymi butami po szarym betonie, depcze kolorowe gazety. Zagubieni chyba jesteśmy gdzieś w przytułkach przytuleń.Nie sądzisz? |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
karolajn | 2004.10.13 18:14:34 czy ja wiem..... |