Wpis który komentujesz: | Najgorzej. Włączył mi się zamulator i nie że kaczor ale wiesz typowy weź ale lipa. Chociaż może nie była, co nie. Bo patrz. Byliśmy we dwóch [a nie we dwoje] i ogólnie tam pare osób znanych w sposób: cześć. czy coś takiego. Grunt, że dziś nie ma zamulatora bo hajs był, a chłopaku pita najgorsza. Dobra, wykreślam ale mam już kurwa dość najgorszych imprez, łapiesz? Muszę odnowić jakieś stare znajmości chyba bo niemrawo w tym życiu. Jestres so fresz so klin idę odwiedzić mojego ulubionego rapera dawno u niego nie byłem rozumiesz! Sheeeeeah. Hallelujah! Czejka! brooklyn masala. dobrze, że .mp3 bo na cd mogłoby się juz wypalić do końca do końca. |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
shopka | 2004.10.14 11:32:39 co do tej zamulki to calkowicie kapuje o co biega heh.... |