bonnie_clyde
komentarze
Wpis który komentujesz:

Nareszcie doczekalismy sie weekendu niestety ja spedze go w szkole :/ eh co za zycie...a teraz wspomnienia wczorajszej imprezki...zaczelo sie tak pieknie, a z czasem robilo sie coraz gorzej a o to przyczyny:
a) malutki parkiecik jak na tak duuuuzyyy kluuuubiiiik
b) ludzi jak mrówek ---> ciasno bardzooo ciasnoooo
start o 20 finisz zbyt wczesnie 1.15 :/ ogolnie malo zadowoleni jestesmy. Wlasnie Bonnie mowi mi swinstewka do ucha i sie rozochocilem...:> to taki maly przerywnik. Wracajac do wczorjaszego wieczora nawet nie wspomne o mandacie za halogney shit :/ na szczescie tylko 50 zeta a nie 150 zł i dwa punkty karne pff.
Piatek jak to piatek przynajmniej u mnie, Bonnie wsciekla za info, kolosik nie wyszedł :(. Dzisiaj Bonnie przyjechala po mnie, a nie jak to zwykle bywa ja po nia :D. Z lekka odbijało nam w busie, chyba jestem ciagle dzieckiem :P, ale "to moje dziecinne splawy, bo dolosli glosu nie majom" :P. Dziwnym trafem znalezlismy sie u mnie bylo prawie pusto :> zjedlismy zupke i ciacho popilismy herbtka i Bonnie padła na łóżko tyle ze zemcznie :( Zaczynalo byc milo i kurcze przyszli rodzice eh :(
Ogolnie juz mi bardzo brakuje Bonnie :( tak bym sie do niej przytuli, a tak nie bede mogl tego zrobic przez najblizsze dwa dni, a ja bym tak bardzo chcial sie do niej przytulic i tak z nia zasnac tak fajnie by było rozmarzylem...sie powtorka z po weselnego poranka mi sie marzy mioddd :***

Kocham Cie Bardzo Bonnie :***

Bonnie idzie zaraz spac i mowi "dobranoc
drogie dzieci" aaa wlasnie bo ja nie napisałem, ze ona siedzi w wannie znaczy juz wychodzi i gadamy sobie przez telefonik :D


...all we need to do is make sure keep talking...

Inni coś od siebie:


Nie można komentować
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem
oznaczeni są użytkownicy nlog.org)