Wpis który komentujesz: | Hehe pojechalem sobie jak zwkle do pracy zapowiadalo sie pieknie.A po jakiejs godzince zaczely mnie nerki bolec hehe i chyba zaczolem rodzic kamyczek ;) no i tak sie meczylem z tym bolem ( nawet najwiekszemu wrogowi nie polecam ) przez 9 godzin no i wyladowalem na izbie przyjec ;) dostaem kropluweczke w zylke i zastrzyk w tyleczek hehe pewnie nie powinienem miec takiego entuzjazmu ale mam ;p w sumie jakos tak fajnie bylo ..... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
strumyczek | 2004.10.21 22:32:51 ja mysle,ze w tym zastrzyku w tyłek ,to byla jakas dziwna substanacja rozweselająca ;) happy | 2004.10.16 22:09:01 Nie Kfiatuszku po zebach nie chce ;) Kfiatushek | 2004.10.16 16:29:38 a chcesz dodatkowo po zebach? czemu mi nic nie piszesz? co u Ciebie?buziam;***** ostatni_na_dobranoc | 2004.10.16 15:21:42 hmmm.. nie ważne co nam poprawia humorek :D ważne że jest wesoło :D a może dali Ci głupiego Jasia:> ostatni_na_dobranoc | 2004.10.16 15:21:34 hmmm.. nie ważne co nam poprawia humorek :D ważne że jest wesoło :D a może dali Ci głupiego Jasia:> |