Wpis który komentujesz: | hmmm ten nlog stal sei zabrzod nie osbosty...tzn to mial byc szmietnikt ale coz... doszledm do nowisku,ze sie poddalme sotantio.serio.Give up.Poddalem sie w wlace z samym soba. Kiedys chcaielm byc kims,trenowac mm,ze wszyscy uwzli mnei mieczaka....i doszdlem do odpowiedniego pzoimou ...tylko wsyztkoz caelo sie jebac...nie ...pierwsyz raz nei psolucahlem sowijen intyici i sie nie postwielm i to sie tak odwinelo mi.Trzeba wroci na wlasciwy tor zycia. dziwn ale tak jakbym sei rzpezwyczaily do tego,ze jestm tak chory jak ejstme.A sotje tylke o krok od zmainy tego.. tylko sie msuze baridzje postarac.W koncu udalo mi si spalci jzu trzy karty sieciowe ,jende zasiclza dwie kalwaitury i prawie rzutnik.watjemnicznei wiedza co to oznacza.wiec pwoiniem znowuz acza wlaczcy z calych sil ... Pozdorowka dla Pink_Widow ktor aise podlamuje sotatnio.wiesz uwierz miz cyoe ejst piken,tylko trzeba chciec to dostrzec,nie wanze czy jestes sam czy nie. po_prostu_jatez pzodarwiam i wszytkei inne osobki ktore mnie odwiedzaja,pewnna zimna panne. ide zmienci fakt swojego poddani.jak juz sie tu nie wpsize to znaczy ,ze mi sie udalo |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
stefek_w_krainie_rozowych_kredek | 2004.10.18 11:06:56 mysle zeci sie uda powrocic na ten wlasciwy tor:)) trzymam kciuki karolajn | 2004.10.18 09:24:14 mój miał być osobisty,ale nie wyszedł.grrrrr po_prostu_ja | 2004.10.17 21:52:09 Wiesz, ja sie ciagle poddaje. Na poczatku "czegos" zawsze jestem pelna zapalu, wierze w powodzenie, ale gdy raz mi sie noga powinie w jakims niewielkim szczegole...poddaje sie jak jakis mieczak. Staram sie to w sobie zmienic, ale sie po prostu boje....wole sie poddac, niz odczuwac kolejna porazke... Dziekuje za pozdrowienia :) Same to You...Panie Naiv ;) |