Wpis który komentujesz: | Dzień minął spokojnie w pracy wiekszych problemow nie bylo moze pod koniec dzwonili dzwonili i skonczyc nie mogli nie lubie jak tak jest. Wrocilem sobie do domku zjadlem obiadek, a moje pieknosci pisze mi ze juz do mnie jedzie to sie nie moglem doczekac kiedy bedzie. I jest nareszcie posiedzielismy sobie chwile Soneczko podszkolilo sie w angliku jutro ma kolosik biedna Bonnie, a pozniej zajelismy sie soba i okazalo sie ze chce sie nam obojgu kochac i to bardzooo :>. Ta moja kocica to prawdziwe nie wyzyte zwierze mrau :> Kocham Cię Bonnie :*** Kocico Moja :*** ...all we need to do is make sure we keep talking... |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |