Wpis który komentujesz: | Jakie są granice wytrzymałości człowieka? Jak wiele może on znieść? Ile smutku wytrzymać? Jak poradzić sobie z tą wszechogarniającą pustką, która niemal dźwięczy w uszach...? Desperatka jeszcze raz przewinęła w swoich myślach film, w którym niedawno brała udział. Wróciła do kilku scen, które powinny wygladac inaczej. Poprawiła make up, zmieniła pare elementów scenografii, zmontowała to troszke inaczej. Uśmiechnęła się do myśli, że przez trzy dni bawiła sie w dom... Trzy dni pełne ciepła, bliskości... Tak jej z tym dobrze było... Szkoda tylko, że jej rolę przejęła teraz inna aktorka. Ona już się znudziła, tylko producent jeszcze nie wie jak jej o tym powiedzieć... Woli myśleć, że to była tylko taka filmowa przygoda, że to nie działo się naprawdę... Inaczej pękłoby jej serduszko, wspomnienia niczym ciernie przebijałyby jej ciało... i ten szloch, którego nie może uciszyc... ALe skoro to tylko film... czemu ciagle jak idiotka patrzy na telefon... sprawdza, czy nie dostała przypadkeim jakiejś wiadomości... DODATEK SPECJALNY DESPERATKA JEST HISTERYCZKĄ :D ZAZDROSNĄ, ZABORCZĄ I W OGÓLE...:) |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
krakus | 2004.10.25 19:57:33 film jeśli był piękny się pamięta. Wraca się często do najlepszych scen. I nie raz pragnie się znów włożyć kasetę by go na nowo obejrzeć. Tylko czy będzie taka okazja?? Desperatko, każdy z nas jest reżyserem swojego życia. Może czasem scenariusz nam nie odpowiada, ale to my decydujemy co tak naprawdę będzie w naszym filmie. Życzę Ci najlepszych wyborów i wspaniałej obsady nie tylko w rolach pierwszoplanowych desperatka | 2004.10.24 21:09:39 Ale kiedy ja strasznie lubie ten flm..... szukajac_siebie | 2004.10.24 20:50:16 Jedyna rada to po upewnieniu się że film nie podoba sie do końca wyrzucić kasetę....:| strumyczek | 2004.10.24 20:41:51 [ glaszcze ] |