Wpis który komentujesz: | studium wymiot zycia doslownie i w przenosni... tydzien temu poznalem jakies niemki hahahha z moim lamanym jezykiem postawilem im piwo z jakims nyggasem ale nie wiem o czym do mnie mowily... w kazdym razie wypilem piwo i nie usiedzialem... poturlalem sie na stancje... poniedzialkowe wyklady zlane... sniadanie zlane... daj pan spokoj... do plecaka wpakowalem zapasy zywnosci na miesiac ahhahaha jak prawdziwy siemiejacy japonczyk... laaaaaaaa dzia... i glowa pod poduszke... :) kto mi pozyczy 200zl.? bo bede internationale upijake nice dziowczont :] sponsoring od pana preziadenta loooooo toz to zaszczyt... dobra tegus. tej, tej? no to tej? aha tej, bo ostatnio tej zapomialem tej powiedziec z jakiego miasta tej spotkalem tej ulicznikow w tej pociagu, to chyba proste tej nie? :) a moj brat jest ciagle wlochatym neigolacym sie brzydalem z zylami na oczach, a ja jestem zawsze kwintesencja esencji w soczkach gerber... akord up! |
Inni coś od siebie: |
Nie można komentować |
To stwierdzili inni:
(pomarańczowym kolorem oznaczeni są użytkownicy nlog.org) |
wanna_be_like_me | 2004.10.24 20:23:18 ej no :D a mi to nie ma kto alkoholu stawiać ostatnio conie :D:D:D |